minecraft game
Administrator
płacę sprzedawcy i idę z kubom.
-metra nie musisz mi pokazywać ale czy mógłbym zostać u ciebie jeszcze do jutra.wiesz, jestem zmęczony i muszę trochę liści przygotować bo będę szedł przez góry i nie będzie za dużo tlenu.
Offline
Administrator
-Tak, możesz spać u mnie.
-Pokój jest na prawo od kuchni.
-Wiedziałem, że idziesz przez góry, dlatego przygotowałem całe 2 duże backpacki z liścmi
-Poczekaj ja pójde do magazynu.
Ah, te windy na górę jadę 5 sekund a do magazynu 15.
-Wróciłem i mam backpacki.
-Chcesz cherbaty? -Dziś na kolację omlety.
Offline
Administrator
-mam mój plecak a więc nie przyjmę twoich.
-zjem to co upoluję.
i wyszedłem na 20 minut.
jak wróciłem miałem ze sobą jabłko i dwa ziemniaki.
-szczęście mi dzisiaj sprzyja.-powiedziałem i zacząłem jeść.
po skończeniu jedzenia poszedłem do ogrodu i zebrałem trochę liści.
Offline
Administrator
-Dzyń, dzyń, dzyń pora iść spać.
Po czym ja pojechałem na górę iść spać.
Następnego ranka
-Flame! Ale jego nie słychać było.
Zjechałem na dół a w kuchni list od niego.
Offline
Administrator
-co się dzieje?
byłem w ogrodzie kuba.
-a ten list to tylko kawał.
-dobra czas dać odpocząć sobie.
Offline
Administrator
-Serio, a ja myślałem, że wyruszyłeś w podróż, jak mnie nie będzie to dzwoń.
-Odpocznij, a ja tymczasem zrobię śniadanie.
Zrobiłem śniadanie i poszedłem do na targ.
-Poproszę 2 bilety 15-minutowe.
-4$-Odpowiedział sprzedawca.
Po czym poszedłem do metra.
Offline
Administrator
poszłem do swojego pokoju i zasnąłem.
Offline
Administrator
Dojechałem do wieży magów.
-Poproszę 1 bilet.
-Dziękuję.
Byłem na filmie karate o ninja który trwał 2 godziny.
Offline
Administrator
obudziłem się razem ze słońcem.
zacząłem szukać kuby.
-Kuba! gdzie jesteś?!-krzyczałem.
Offline
Administrator
Pójdę na chwilę do dziczy.
A w dziczy potwory.
-Głupi ja zapomniałem miecza.
Zadwonię do Flame.
-Hmm. który to numer?
-A 534859.
Dzwonię i sygnały : : : : : : : : : : : : : : : :.
W końcu...
-Flame, pomocy! Jestem w dziczy za wieżą magów, a do niej jest tylko dojazd mertrem, pomocy!
Offline
Administrator
-już lecę!
wchodzę na dach i skacze po dachach.
gdy będę na murze wyjmuję łuk i strzelam 10 strzałami.
pokonałem potwory.
-wszystko dobrze, kuba?
Offline
Administrator
-Uff, dzięki.
-Zapomniałem drewna.
-I poszedłem na chwilę, a tu nagle atakują mnie potwory/
-Flame te plecaki były całe wypełnione liśćmi.
-Pobiegnij dachami, ja pojadę metrem.
Offline
Administrator
-spoko.
w domu.
-mogę zostać jeszcze parę dni?muszę przygotować sobie jeszcze maskę tlenową i za pasową butle z tlenem.
Offline
Administrator
-Tak możesz.
-Flame, ja idę na targ, poradzisz sobię?
Na targu
-Poproszę maskę tlenową i butlę z tlenem.
-Jasne, 25$ i 5#.- powiedział sprzedawca.
W domu
-Flame, kupiłem maskę tlenową i butlę z tlenem!
Offline
Administrator
-sprzedaj tą butle z gazem bo nie chcę zabić całego świata.
Offline